Tylko polskie wino - 2 Angebote vergleichen

Lieferung aus: Vereinigtes Königreich Großbritannien und Nordirland, in-stock.
Pomysl na TYLKO POLSKIE WINO, zrodzil sie w glowie autora kilka lat temu. Jest rozwinieciem jednego z felietonów, jakie napisal do regionalnego czasopisma w miescie swego zamieszkania. Glówny bohater opowiadania Józek Langner, to postac fikcyjna, czlowiek o pokreconym przez nadmiar alkoholu zyciorysie, o którym inni zwykli mawiac ofiara przemian ustrojowych. Odeszla od niego zona, sprzedajac mieszkanie i zabierajac ze soba ukochanego syna. Nie umie sie z tym pogodzic i z roku na rok stacza sie coraz bardziej, podupadajac na zdrowiu. Choc teskni za tym, co utracil, nie skarzy sie na swój los. W rozpaczy, jaka go otacza, pojawia sie bezinteresowna pomoc poznanego, ciekawskiego malego Krzysia i jego ojca. Oferta pracy i cieplego kata w daczy nad jeziorem, okazuje sie kuszaca, i Józek nie potrafi jej odrzucic. Ale nawet nie przypuszcza, w co zostal uwiklany. To, co poczatkowo wyglada na szczesliwy los, z czasem przeksztalca sie w cos, czego sie nie spodziewal i nie potrafi zrozumiec. Na odludziu odcietym przez sniezny kataklizm, bedzie zmuszony stoczyc walke o zycie nie tylko swoje, ale przede wszystkim dziewiecioletniego chlopca, uspionego i porwanego dla bajonskiego okupu. Okupu, który nim zostal zazadany, juz kosztowal zycie kilu osób. Na stronach tej powiesci, liczne trupy, przeplataja sie ze zwrotami akcji i scenami czarnego i sytuacyjnego humoru. Wszyscy przeciez, od najmlodszych lat, uwielbiamy dwie zakorzenione w nas skrajnosci umyslu: paniczny strach i spazmatyczny smiech. Grzegorz Kozlowski to mieszkaniec konca swiata, czyli Bieszczad. Przezyl juz polowe zycia, choc nie wie ile mu jeszcze pozostalo. W mlodosci, chcial zostac pilotem, ale lekarz stwierdzil, ze ma krzywe oko. Dlugo sie ksztalcil, lecz wszystkie dyplomy na nic sie zdaly. Nie ma nalogów, choc niepozbawiony jest wad. Czasem sie klóci, ale nigdy nie obraza. Kapie sie pod prysznicem, nigdy w wannie, bo zur smakuje mu tylko w zupie. Nie jest wybredny, zjada wszystko, co mu podadza pod warunkiem, ze je.